Pasja jest przewodnikiem do największych tajemnic...Poczuj ze mną jej smak...


17 lipca 2013

Gagarin, fuga vel pleśniak z czarną porzeczką




Przeglądałam ostatnio swoje zapiski ze starego zeszytu z przepisami i trafiłam właśnie na to ciasto. Wieki go nie jadłam... Przepis dostałam od cioci będąc jeszcze nastolatką :) W internecie funkcjonuje pod wieloma nazwami: Gagarin, fuga, pleśniak, skubaniec.... Można go zrobić w klasycznej wersji z dżemem i białą pianą lub wzbogacić o owoce i nadać pianie lekko czerwony kolor za sprawą kisielu. Polecam Wam baaardzo :)


Składniki na ciasto:
2,5- 3 szkl. mąki pszennej tortowej
250g margaryny
2 kopiate łyżeczki proszku do pieczenia
4 żółtka
50g cukru 
2 łyżki kakao

Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i posiekać z margaryną. Dodać cukier i żółtka. Dokładnie wyrobić. Ciasto podzielić na 3 równe części. Do jednej dodać kakao i wyrobić. Trzy kule ciasta wstawić do lodówki na minimum 30 minut by się dobrze schłodziły.

Składniki na warstwę bezową:
4 białka
szczypta soli
200g cukru
1 kisiel czerwony (opcjonalnie, niekoniecznie)

Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli. Dodać cukier i ubijać do momentu aż piana będzie gęsta i lśniąca. Jeśli decydujemy się na dodanie kisielu to wsypujemy go na koniec i mieszamy dokładnie.

ponadto:
1 słoik dżemu z czarnej porzeczki
150-200g owoców czarnej porzeczki (opcjonalnie niekoniecznie)

Blaszkę (24x35) wyłożyć papierem do pieczenia.  Pierwszą kulę jasnego ciasta zetrzeć na grubej tarce na spód. Rozsmarować na niej dżem i ułożyć czarną porzeczkę. Zetrzeć ciasto kakaowe i wyłożyć pianę z białek. Wierzch posypać jasnym startym ciastem. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec ok. 40-50 minut w temp. 180 stopni. Ciasto najlepiej smakuje i najłatwiej kroi się po wystudzeniu. Smacznego :)


 
 
 
 

7 komentarzy:

  1. U nas się na to ciasto mówi skubaniec:)

    OdpowiedzUsuń
  2. mój ukochany pleśniak w najlepszej wersji :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Kojarzy mi się z domem rodzinnym, też go wieki nie jadłam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. cudowny:) kocham pleśniaka

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie występuje jako pleśniak, choć ostatnio skorzystałam z innego przepisu i wg niego zostawiłam nazwę "skubaniec". :)
    W każdym razie, ciasto jest zawsze pyszne. Lubię z czerwonymi porzeczkami najbardziej, ale i z czarnymi na pewno pysznie. :)
    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja mam ten przepis ponad 20 lat pod nazwą Łamaniec 😊

    OdpowiedzUsuń